środa, 17 września 2014

Emocje jak na grzybach!


Już dawno tak nie zwracałam uwagi  na przekładane daty w kalendarzu jak ostatnio. Mijające szybko dni przybliżają mnie do wyjazdu. Natłok różnych emocji w ostatnich dniach sprawia, że dni uciekają niemiłosiernie i zmieniają się jak w kalejdoskopie. Zmiany, przemiany i inne temu podobne....

Ale jest okej !
Wszystkie moje obawy związane z ciągnięciem dwóch kierunkami zostały przytłumione.
Teraz króluje ekscytacja nowym i tak wyczekiwanym kierunkiem, nowym planem (który miał być a go nie ma! ) i najważniejsze, radość z nowych znajomości. Nic nie cieszy mnie jak to, że podwójny start w tym roku akademickim pociągnie za sobą mnóstwo nowych znajomości. 

Pomimo mojej ukochanej ekipy ludzi z ZP, bez których nie wyobrażam sobie Poznania, to jednak ludzie z
ratownictwa mega mnie ciekawią bo wiem z doświadczenia, że są to zazwyczaj świetni ludzie ;)
No i w końcu nie będę mieć na roku samych dziewczyn ( no może prawie tak było) ! :D 
Będzie dobrze, będzie fajnie. Czuję to w kościach, chociaż niewykluczone, że to tylko zwykły ból od
przetrenowania :D
I tak oto tym wspaniałym humorem zamykam kolejny dzień, dobry dzień.


A tymczasem dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz