Już dawno tak nie zwracałam
uwagi na przekładane daty w kalendarzu
jak ostatnio. Mijające szybko dni przybliżają mnie do wyjazdu. Natłok różnych
emocji w ostatnich dniach sprawia, że dni uciekają niemiłosiernie i zmieniają
się jak w kalejdoskopie. Zmiany, przemiany i inne temu podobne....
Ale jest okej !
Wszystkie moje obawy związane z ciągnięciem dwóch kierunkami zostały przytłumione.
Wszystkie moje obawy związane z ciągnięciem dwóch kierunkami zostały przytłumione.
Teraz króluje ekscytacja nowym i tak wyczekiwanym kierunkiem, nowym planem
(który miał być a go nie ma! ) i najważniejsze, radość z nowych znajomości. Nic nie cieszy mnie jak to, że podwójny start
w tym roku akademickim pociągnie za sobą mnóstwo nowych znajomości.
Pomimo
mojej ukochanej ekipy ludzi z ZP, bez których nie wyobrażam sobie Poznania, to
jednak ludzie z
ratownictwa mega mnie ciekawią bo wiem z doświadczenia, że są to zazwyczaj świetni ludzie ;)
No i w końcu nie będę mieć na roku samych dziewczyn ( no może prawie tak było) ! :D
Będzie dobrze, będzie fajnie. Czuję to w kościach, chociaż niewykluczone, że to tylko zwykły ból od
przetrenowania :D
I tak oto tym wspaniałym humorem zamykam kolejny dzień, dobry dzień.
ratownictwa mega mnie ciekawią bo wiem z doświadczenia, że są to zazwyczaj świetni ludzie ;)
No i w końcu nie będę mieć na roku samych dziewczyn ( no może prawie tak było) ! :D
Będzie dobrze, będzie fajnie. Czuję to w kościach, chociaż niewykluczone, że to tylko zwykły ból od
przetrenowania :D
I tak oto tym wspaniałym humorem zamykam kolejny dzień, dobry dzień.
A tymczasem dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz